środa, 8 stycznia 2014

ASTOR LACQUE DeLuxe 601 DEEP GREEN - lakier porażka

Witajcie,

Mam dla Was dzisiaj obiecaną recenzję lakieru, który już miałam na paznokciach przed świętami i który już widzieliście. Astor Lacque DeLuxe..., kto i za co nazwał go DeLuxe, nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że ten ktoś sam tego lakieru nie sprawdził, nie przetestował. Zacznijmy od początku, buteleczka zawiera 12ml lakieru mocno zielonego, jak głosi jego nazwa i to jest jeden z dwóch plusów tego lakieru. Zieleń jest rzeczywiście mocna, jest to tak ciemny kolor, że trzeba czekać na słońce bądź patrzeć na niego przy sztucznym świetle, żeby dostrzec odcień zieleni, normalnie bardziej przypomina czerń. Kryje przy dwóch warstwach, ale trzeba mieć anielską cierpliwość, bo nakłada się nierówno, widać prześwity. Schnie tak koszmarnie długo, że generalnie można nim malować paznokcie pod warunkiem, że przez resztę dnia planujemy robić nic!!! Zanim pomalowałam ostatni paznokieć lewej dłoni, na pierwszym już były ubytki, bo dotknęłam serdecznego palca, MASAKRA!!! Na moich paznokciach wytrzymał dzisiaj raptem 20 minut, tylko na potrzeby zrobienia fotek i zmyłam. I tu mamy drugi i ostatni plus, zmywa się rewelacyjnie, szybko, bez rozmazywania się po całym palcu i do czysta! Lakier kupiony w NOCANCE za 6,49 zł, niby niewiele, ale nawet tyle szkoda na takie coś. Nie polecam tego lakieru!!!






Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się ze mną swoją sugestią na temat tego wpisu, podoba Ci się czy nie, co mogę poprawić? Dziękuję