Witajcie,
Zgodnie z obietnicą prezentuję Wam dzisiaj swoje lakiery Sally Hansen. Poniżej na zdjęciu pierwszym udało mi się uchwycić ich kolory tak, jak rzeczywiście wyglądają, łatwo nie było, bo a to lampa za mocno błyśnie i rozbieli wszystko, a to ręka drgnie, ech... Porobiłam oczywiście fotki prawie każdemu z osobna, ale żeby tych zdjęć nie dublować zanadto w kolejnych postach, będę je zamieszczać wtedy, kiedy ich użyję.
Lakiery w kolejności (umówmy się, że zawsze od lewej) Insta-Dri Sonic Plum; Nailgrowth Miracle - 260 Fearles Fog; Complete Salon Manicure: 120 Polar Bare, Camelia, Sequin Scandal, Problem Child;
Xtreme wear - 330 Grey Area i Diamond Strength - 89 Honeymoon Red
Dwa pierwsze kolory z CSM są półprzezroczyste, oba nadają wygląd zadbanych paznokci, Kolejne dwa są typowymi lakierami kryjącymi, ten ostatni mam w tej chwili 3 dzień na paznokciach, nie odprysnął, końcówki się pościerały, ale jeszcze dzisiaj ich wygląd ujdzie, jutro czeka mnie dzień w ogrodzie więc wieczorem będzie na 100% zmiana na paznokciach, a i ze stopami trzeba będzie już zrobić porządek.
Jeśli chodzi o lakiery Sally Hansen to dzisiaj na Okazik, tutaj i tutaj znajdziecie lakiery CSM i Nailgrowth Miracle w bardzo okazyjnych cenach, ja w tym miesiącu muszę sobie odpuścić, no i na Mikołajki mam zaplanowany zestaw, który Wam pokazywałam wczoraj w linku ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną swoją sugestią na temat tego wpisu, podoba Ci się czy nie, co mogę poprawić? Dziękuję